W 1976 r. na ekrany kin trafił jeden z najlepszych filmów z udziałem słynnego francuskiego aktora Louisa de Fun?s - "Skrzydełko czy nóżka". Była to komedia z przesłaniem - w obronie tradycji i francuskiej kultury kulinarnej w dobie podbijającego świat fast foodu.
Jednym z bohaterów filmu był niejaki Tricatel - producent sztucznej żywności. Otóż to, co było wówczas jedynie fantazją scenarzysty, jest już rzeczywistością. W 2021 r. izraelska firma Redefine Meat wdrożyła technologię produkcji sztucznego mięsa metodą? druku 3D! Jako surowców użyto surowców roślinnych, w tym m.in. pszenicy i soi oraz dodatkowe substancje, którymi na razie firma się nie pochwaliła.
Sztuczne mięso trafia już do sieci restauracyjnych. Jako pierwsza w Szwecji wprowadziła je do swojego menu sieć Pinchos, która w samym Sztokholmie ma pięć restauracji. W ofercie na razie są dwa dania typu fast food z mięsem 3D: Steak Sandwich i Cheesy Burger.
Wprowadzenie sztucznej żywności tłumaczone jest dbałością o dobrostan zwierząt i oczywiście troską o klimat. Ale w mediach społecznościowych zarówno sieci Pinchos, jak i izraelskiego producenta nie brakuje głosów krytycznych. Począwszy od faktu, że nie jest to żywność przyjazna osobom wrażliwym na obecność glutenu, skończywszy na kwestionowaniu wartości odżywczych, rzekomej przyjazności dla środowiska i stwierdzeniach, że sztuczna żywność nigdy nie zastąpi naturalnej. Co ciekawe, wśród krytyków podnoszących zwłaszcza ten ostatni zarzut nie brakuje wegetarian.
Na ilustracji: Tricatel w filmie "Skrzydełko czy nóżka" (fot. YouTube)
|